piątek, 28 grudnia 2012

Tokyo street style






Szukacie inspiracji? Znudziły wam się ograne stylizacyjne triki? Odłóżcie na bok Vogue'a, wylogujcie się z The Sartorialist i Jak&Jil. Potrzebujecie bardziej abstrakcyjnego myślenia o modzie. I nie chodzi tu o ekstrawagancki styl ubierania stylistek z Włoch, Rosji czy Japonii. Mowa o wyzwolonych modowo Japończykach. Łączą ze sobą to co z pozoru nie pasuje. Bawią się modą nie zważając na konwenanse, otoczenie, opinię innych. Lubię zwracać na siebie uwagę, przykuwać wzrok. Są odważni, zaskakujący, ekscantryczni, intrygujący. Dla nas niewyczerpane źródło inspiracji. Oto street fashion z naszej wizyty w Tokio.





































poniedziałek, 24 grudnia 2012

TOP 5: najlepiej ubrane stylistki świata

Subiektywny ranking najlepiej ubranych stylistek/ redaktorek. Czapki z głów... to nie byle celebrytki, tylko modowe profesjonalistki, które w braży pracują od kilku dekad i jak nikt wiedzą co z czym łączyć. Warto mieć je na oku!

1. Carine Roitfeld - redaktor naczelna CR Fashion Book, global fashion director Harper's Bazaar, stylizuje kampanie reklamowe Diora, Chanel, Givenchy. Nosi prawie wyłącznie ołówkowe spódnice, koszule w męskim stylu i szpilki.



2. Anna Dello Russo - szefowa działu mody japońskiej edycji Vogue'a, stylizuje tak jak sama się ubiera - na bogato, największa gwiazda wśród redaktorek w świecie street style'owych blogów. Kocha kolekcje Dolce&Gabbana, Prady, Lanvin.


3. Emmanuelle Alt - redaktor naczelna Vogue Paris, nazywana jest vogetką ze względu na jej seksowny/ rockowy sposób noszenia się. Cechy rozpoznawcze? Buty, rurki i koszule - wszystkie z metką Isabel Marant.


4. Grace Coddington - dyrektor kreatywna amerykańskiego Vogue'a i prawa ręka Anny Wintour. Gwiazda dokumentu "September Issue". Właśnie wydała swoją autobiografię "Grace. A Memoir". Od lat wierna jest dwóm markom: Prada i Balenciaga.


5. Kate Lanphear - szefowa działu mody amerykańskiego Elle. P . Cechy charakterystyczne? Czarna ramoneska, skórzane spodnie i buty na platformie z ćwiekami plus platynowy bob. Reklamowała biżuterię nowojorskiego designera Eddiego Borgo.







niedziela, 16 grudnia 2012

Showroomowy savoir vivre - z wizytą u Lanvin

Mieliśmy już okazję obejrzeć wiosenną kolekcję Lanvin. Showroom marki w samym sercu Paryża tuż przy Rue Saint Honore odwiedziliśmy we wrześniu podczas fashion weeku. W showroomie ubrania prosto z wybiegu można zobaczyć już kilka dni po pokazie. Redaktorzy i styliści chodzą nie tylko na pokazy, przeważnie odwiedzają również showroomy, gdzie można dokładnie przyjrzeć się kolekcji. Dotknąć, przymierzyć na modelce, porozmawiać o możliwości wypożyczenia ubrań na sesje, zabookować określone looki. Ale z wizytą w showroomie wiąże się kilka ważnych zasad: 

1. Do tych paryskich czy mediolańskich nie można wejść ot tak z ulicy. Najpierw musisz z wyprzedzeniem umówić się na spotkanie, mailowo lub telefonicznie. Niegrzecznie jest przyjść bez zapowiedzi. Do niektórych możesz nawet nie zostać wpuszczony.

2. Grzecznie i cierpliwie czekasz na swoją kolei. Nie gwiazdorzysz jeśli ekipa z showroomu nie ma dla ciebie chwilowo czasu. Pierwszeństwo zawsze mają redaktorzy z amerykańskich, francuskich czy włoskich gazet. Wystarczy chwilę zaczekać a i tak zostaniesz oprowadzony.

3. Dobrze jest mieć ze sobą kilka ostatnich numerów gazety w której pracujesz. Mało prawdopodobne aby u Galliano, Comme des Garcons czy w Lanvin ktokolwiek znał polskie wydania, chyba, że pracuje tam Polka.  

4. Warto wymienić się wizytówkami. Bezpośredni kontakt do osoby odpowiedzialnej za wypożyczenia ubrań do sesji to dla stylisty prawdziwy skarb. 

5. Postaraj się zrobić dobre wrażenie i zostać zapamiętanym. Nawet jeśli magazyn, dla którego pracujesz nie jest w targecie marki, zyskując sympatię ekipy masz dużo większą szansę na zdobycie dobrych (lub jakichkolwiek) looków z kolekcji.